W końcu zabrałem się za to co chodziło mi po głowie od dłuższego czasu - czyli wyklejenia nadkoli z tyłu. Użyłem pianki samoprzylepnej grubości 1 cm o niewyszukanej nazwie i niewygórowanej cenie. Efekt: jest ciszej - teraz zacząłem słyszeć przednie opony. Trzeba będzie więc wykleić przód, ale to w przyszłości. W sumie skończyło się na wyklejeniu wnęk, czyli pianka poszła na karoserię, bo nadkola (przynajmniej w 4x4) są z jakiegoś włochatego materiału, którego nic się nie trzyma - no może oprócz brudu :szeroki_usmiech
Dodam, ze skończyłem tez drugi etap wymiany uszczelek drzwi (na te miękkie) i tutaj też duża poprawa w wyciszeniu - o dziwo najbardziej dotyczy to dzwięku silnika.
[ Dodano: Nie 11 Sie, 13 10:33 ]
Idąc za ciosem i starając się zdążyć przed nadchodzącym wyjazdem urlopowym, wykleiłem przednie nadkola. Tak jak w przypadku tyłu, wykleiłem wnęki włącznie z błotnikami. Efekt...lepszy od spodziewanego
Teraz mogę pewnie opowiedzieć na pytanie pojawiające się w tytule - naprawdę warto. Do wyklejenia przodu użyłem droższych mat o lepszym wskaźniku tłumienia o grubości 6mm, bo chciałem, jeżeli to możliwe, zniwelować przy okazji dzwięk silnika. Tutaj też jest poprawa.
IMO, biorąc pod uwagę nakład pracy i środków w porównaniu z efektem, jest to dobra inwestycja. Uzyskujemy więcej ciszy w środku auta, czyli dla miłośników CA, więcej muzyki
Przy okazji, można zrobić przegląd tego co dzieje się za nadkolami, wyszyścić syf i namierzyć ewentualne ogniska korozji. Niestety czeka mnie zrobienie kilku zaprawek po urlopie
Dodam, ze skończyłem tez drugi etap wymiany uszczelek drzwi (na te miękkie) i tutaj też duża poprawa w wyciszeniu - o dziwo najbardziej dotyczy to dzwięku silnika.
[ Dodano: Nie 11 Sie, 13 10:33 ]
Idąc za ciosem i starając się zdążyć przed nadchodzącym wyjazdem urlopowym, wykleiłem przednie nadkola. Tak jak w przypadku tyłu, wykleiłem wnęki włącznie z błotnikami. Efekt...lepszy od spodziewanego

IMO, biorąc pod uwagę nakład pracy i środków w porównaniu z efektem, jest to dobra inwestycja. Uzyskujemy więcej ciszy w środku auta, czyli dla miłośników CA, więcej muzyki


Komentarz